Frispicz

„Polska świeci przykładem” – Kristi Noem na CPAC Polska 2025 w Rzeszowie

Informacje podstawowe

Data nagrania: 27 maja 2025

Typ: Przemówienie

Mówca: Kristi Noem

Opis: Przemówienie wygłoszone na CPAC Polska 2025 w Rzeszowie porusza tematy wiary, wolności i przywództwa, osadzone w kontekście geopolitycznym, z naciskiem na transatlantyckie partnerstwo między Polską a USA. Noem podkreśla znaczenie konserwatywnych wartości, suwerenności narodowej i silnych granic, odwołując się do historycznych doświadczeń Polski w walce z komunizmem i współczesnych wyzwań, takich jak migracja oraz relacje z UE i Rosją. Wskazuje na potrzebę wyboru lidera, który umocni sojusz z USA i ochroni polską tożsamość narodową.

Źródło: Obejrzyj oryginał

Treść przemówienia

On [odniesienie do Karola Nawrockiego - przyp. tłum.] musi być następnym prezydentem Polski. Rozumiecie mnie? Są trzy rzeczy, których nauczyłam się w życiu i chcę dziś o nich porozmawiać. Czy to brzmi dobrze?
Pierwsza, to Bóg. Chcę porozmawiać z wami o wierze i o tym, co ona oznacza i co wnosi do systemu wartości, który przyjmujecie i co robi dla was w trudnych czasach. Drugą rzeczą, o której chcę z wami porozmawiać, jest wolność i podzielę się z wami kilkoma moimi osobistymi historiami o tym, jak musiałam walczyć o wolność w moim życiu i co to oznaczało dla ludzi, którym miałam okazję przewodzić, ale także o tym, jak pomogło to naszemu prezydentowi uczynić Amerykę znowu wielką. Trzecią rzeczą, o której chcę z wami porozmawiać, jest to, że przywództwo ma konsekwencje. Kto dowodzi ma znaczenie.
Przez lata obserwowałam, jak socjaliści i ludzie tacy jak prezydent Warszawy, który jest absolutnym wrakiem przywódcy, zniszczyli nasze kraje, ponieważ kierowali się strachem. Wykorzystali strach do kontrolowania ludzi i promowania programu, który nie ma nic wspólnego z wolnością. O tym właśnie chcę dziś z wami porozmawiać.
To moja pierwsza podróż do Polski. Bardzo mi się podoba. Chcę podziękować za zaproszenie na CPAC Polska. Chcę podziękować mojemu drogiemu przyjacielowi Mattowi Schlappowi, jego pięknej, uroczej rodzinie i Mercy za całą ich pracę. Proszę o oklaski dla nich za wszystko, co zrobili.
Teraz jestem tutaj dzięki hojności, przywilejowi i kierownictwu naszego wielkiego prezydenta Stanów Zjednoczonych, Donalda J. Trumpa. Pozwolił mi być tu dzisiaj z wami. Prezydent Donald J. Trump był tu osiem lat temu z przesłaniem dla Polski. Nie wiem, czy pamiętacie, co to było za przesłanie, ale pytanie, które zadał wszystkim, brzmiało: czy Zachód ma wolę przetrwania? Czy mamy zaufanie do naszych wartości, aby stawić czoła wyzwaniom? Czy Zachód ma odwagę szanować naszych cywilów, upewnić się, że mamy silne granice, zachować nasze cywilizacje i chronić się przed tymi, którzy chcieliby nas zniszczyć? Czy Zachód ma wolę przetrwania?
Cóż, słuchajcie, prezydent Trump wie, że Zachód ma wolę przetrwania dzięki wam, dzięki Polsce, dzięki temu, że stawiliście czoła wyzwaniom i stanęliście w obronie wolności, przeszliście przez te trudne czasy i daliście przykład, a on jest niesamowicie dumny z was i partnerstwa oraz sojuszu, jaki mamy z mieszkańcami tego wspaniałego kraju.
Polska nie tylko przetrwała, ale świeciła przykładem. Kiedy inni słabi europejscy przywódcy ugięli się i pozwolili na migrację, która zniszczyła ich cywilizacje i bezpieczeństwo, tutaj w Polsce tak się nie stało. Egzekwowaliście swoje granice, chroniliście tych, którzy przybywają do waszego kraju, egzekwowaliście programy wizowe, wykonaliście dobrą robotę, aby upewnić się, że ten kraj ma inną historię. Ale macie o wiele więcej do zrobienia i grozi wam lider, który jest na liście wyborczej, a który odebrałby wam całą tę ochronę, który otworzyłby was na wiele doświadczeń, które Ameryka musiała przeżyć pod rządami naszego ostatniego prezydenta Joe Bidena.
Wiem, że wielu z was, którzy tu dziś siedzą, być może nic o mnie nie wie. Zastanawiacie się, kim jest ta kobieta stojąca dziś przed nami. Cóż, powiem wam, że jestem tylko rolnikiem, jestem ranczerem, jestem żoną, matką i babcią, a dorastając, wszystko, co zawsze chciałam robić, to pracować z moim tatą. Mój tata był kowbojem. Słyszeliście kiedyś o Johnie Waynie? Mój tata był jak John Wayne. Był taki jak on. A tak serio, to budził nas, dzieci, rano krzycząc na schodach: 'Wstawajcie! Więcej ludzi umiera w łóżku niż gdziekolwiek indziej.' Nie wiedziałam, czy to prawda, czy nie, ale wstawaliśmy i szliśmy do pracy. Był bardzo, bardzo twardym człowiekiem, ale uczył nas także o wolności oraz o tym, że rząd nie daje nam naszych praw, że nasze prawa pochodzą od Boga i że muszą być chronione i bronione oraz że dzieli nas tylko jedno pokolenie od wyginięcia, co jest częścią cytatu, który nasz wielki prezydent Ronald Reagan powiedział kiedyś, aby przypomnieć naszym ludziom, jak cenny jest nasz kraj [odniesienie do słów Reagana: „Freedom is never more than one generation away from extinction” mówiącym o tym, że wolność nie jest nam dana oraz że każde pokolenie musi o nią walczyć - przyp. tłum.]
Modlę się za was wszystkich, abyście nie zapomnieli, jak cenny jest wasz kraj i że warto walczyć o niego każdego dnia. Stawiliście czoła wyzwaniom. Walczyliście z komunizmem podczas II wojny światowej. Walczyliście nie tylko z Niemcami, ale także z Rosją i dzięki temu byliście wolni, ponieważ wasi przodkowie i ci, którzy byli przed wami, stawili czoła tym wyzwaniom i wierzyli, że wy, wasze dzieci i wasze wnuki zasługujecie na lepszą przyszłość.
W listopadzie tego roku Ameryka dokonała wyboru. Przeżyliśmy cztery lata piekła, rządowej kontroli i korupcji oraz prezydenta, który nie był przejrzysty i pozwolił na inwazję na naszej południowej granicy. Tysiące niebezpiecznych przestępców przybyło do naszego kraju. Setki znanych terrorystów przeniknęło do naszego kraju i naszych społeczności, a nasze rodziny były mordowane, gwałcone i represjonowane, aresztowane i ponownie wypuszczone przez jego administrację, aby kontynuować program strachu, który próbował promować i pozwolić, aby władza polityczna była w jego rękach, ale nie ludzi.
W moim stanie, gdzie służyłam, trafiłam do rządu z powodu podatków. Mój ojciec zginął w wypadku, gdy miał zaledwie 49 lat. Byłam mężatką, miałam 22 lata i byłam w ósmym miesiącu ciąży, kiedy mój tata nagle zmarł w wypadku, a ja dowiedziałam się od rządu federalnego, że jestem winna podatki od 55% wszystkiego, co posiadaliśmy, które należy przekazać rządowi federalnemu. Możecie sobie wyobrazić, nas farmerów i ranczerów, którzy mają ziemię, bydło i maszyny, ale nie mamy żadnych pieniędzy w banku, i którzy nagle dowiadują się, że 55% wszystkiego, co posiadamy, musi zostać przekazane rządowi federalnemu. To mnie zdenerwowało. W ten sposób zaangażowałam się w rząd i politykę. Po prostu zaczęłam się angażować. Zaczęłam chodzić na spotkania i opowiadać swoją historię o tym, że nie o to chodzi w Ameryce i że musimy zawalczyć o wolność i walczyć o zwykłych ludzi, którzy chcą po prostu zarabiać na życie i dbać o swoje rodziny.
Stawiałam czoła tym wyzwaniom, ale skończyłam w Kongresie, przeprowadziłam reformę podatkową z pomocą prezydenta Trumpa, zostałam wybrany na gubernatora wielkiego stanu Dakota Południowa. Nie wiem, czy kiedykolwiek słyszeliście o Mount Rushmore - jesteśmy domem Mount Rushmore. Ale kierowałam też moim stanem podczas pandemii COVID i byliśmy jedynym stanem, który nigdy nie został zamknięty. Nigdy niczego nie nakazaliśmy. Nie zamknęliśmy ani jednej firmy. Nie zamknęliśmy ani jednej szkoły. Powiedziałam moim ludziom, że im zaufam. Że pozwolę im na osobistą odpowiedzialność w podejmowaniu najlepszych decyzji dla nich i dla ich rodzin. I tak się stało. I że razem przez to przejdziemy.
Odkryłam, że ten mały stan w środku wielkiego kraju, Stanów Zjednoczonych Ameryki, może być liderem. Przewodziliśmy nie tylko w reprezentowaniu wolności i pozwalaniu ludziom na osobistą odpowiedzialność. Byliśmy również liderem w wielu innych kwestiach. Kiedy inne stany podnosiły podatki, my byliśmy jedynym stanem, który je obniżył. Spłaciliśmy również wszystkie nasze długi. Jesteśmy stanem, który był wolny od długów i nie wziął na siebie żadnych obciążeń z powodu tego, co działo się na światowej scenie gospodarczej. Poszliśmy naet dalej i byliśmy pierwszym państwem, które zakazało TikToka bo był kontrolowany przez Chiny. Zakazaliśmy też złym zagranicznym rządom i Chinom posiadania jakichkolwiek gruntów rolnych w naszym stanie.
Za każdym razem, gdy zajmowaliśmy stanowisko w sprawie tych konserwatywnych zasad, inne stany podążały za nami. Inni poszli za naszym przykładem. Podjęły walkę po tym, jak się dowiedziały i zobaczyły, że wygraliśmy. Właśnie tego potrzebujemy teraz od Polski. Musimy wybrać właściwego lidera. Będziecie przywódcami, którzy zwrócą Europę z powrotem ku konserwatywnym wartościom. Dzięki temu, kogo wybierzecie na przywódcę tego kraju, otworzycie oczy opinii publicznej na całym świecie na to, jakie są możliwości, gdy nasze dwa kraje zjednoczą się na rzecz wolności. Zjednoczmy się dla naszych ludzi i pamiętajmy, że to Bóg daje ludziom nasze prawa, a nie jakiś niewybrany lub wybrany biurokrata, który chce tylko władzy.
Odkąd prezydent Trump objął urząd, powierzył mi funkcję sekretarza Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Większość ludzi niekoniecznie wie, na czym polega moja praca. Zastanawiają się, czym się właściwe zajmuję, ponieważ ostatni sekretarz Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie robił tego, co do niego należało. Powiem Wam, co należy do moich obowiązków. Moim obowiązkiem jest zabezpieczenie naszej ojczyzny. Odpowiadam za każdego, kto mieszka w Stanach Zjednoczonych - wyjeżdża ze Stanów Zjednoczonych lub przyjeżdża. Za każdy produkt znajdujący się w naszym kraju - który wyjeżdża z naszego kraju lub wjeżdża do naszego kraju. Jesteśmy również agencją ds. cyberbezpieczeństwa naszego kraju. Wszystko, co jest komunikowane, sprzedawane lub przekazywane w Internecie, podlega mojej jurysdykcji. Naszą misją jest zabezpieczenie amerykańskiej ojczyzny z honorem i uczciwością, i robimy to każdego dnia.
Poprosiłam prezydenta Trumpa o tę pracę, ponieważ wiedziałam, że będzie to jego priorytet numer jeden. Przed prezydentem Trumpem byliśmy atakowani przez naszą południową granicę przez niebezpiecznych przestępców, którzy chcieli zniszczyć nasz kraj. Dyrektywa prezydenta była taka, że powinniśmy mieć bezpieczną granicę, że powinniśmy wiedzieć, kto wjeżdża do naszego kraju i że Amerykanie zasługują na prawa i wolności obiecane przez naszą konstytucję. Pierwszego dnia kazał mi zamknąć granicę. Dziś liczba incydentów na naszej granicy spadła o 93% od czasu jego urzędowania. Deportowaliśmy setki tysięcy ludzi, którzy nie powinni być w Stanach Zjednoczonych Ameryki, którzy złamali nasze prawa, którzy naruszyli prawa ludzi żyjących w naszych społecznościach.
Donald Trump jest dla nas silnym przywódcą, ale macie szansę mieć równie silnego przywódcę w Karolu, jeśli uczynicie go przywódcą tego kraju. Możecie być tym lśniącym miastem na wzgórzu, które reszta Europy i świata będzie obserwować i wiedzieć, jak silni jesteście, jak wolni jesteście, ponieważ wybraliście odpowiedniego przywódcę, który będzie Was chronił i bronił oraz zapewni, że każda osoba będzie traktowana tak samo i będzie miała równe prawa - takie, jakie jej przysługują.
Na długo przed objęciem urzędu przez prezydenta Trumpa, był inny polski przywódca, który wygłosił potężne przemówienie, do którego chcę się odnieść, a był to papież Jan Paweł II. Po swoim pierwszym powrocie do tego kraju pojawił się na Placu Zwycięstwa. Jeśli pamiętacie, wygłosił fenomenalne przemówienie. Wygłosił fenomenalne przemówienie do ponad miliona Polaków o tym, co jest ważne. Ludzie spodziewali się, że wygłosi przemówienie polityczne lub coś o rządzie. Zamiast tego, kiedy wrócił do Polski,powiedział to: Panie, ześlij swego ducha i odnów oblicze ziemi. Przywrócił nas do naszej wiary. A to, co było niezwykłe w całej tej sytuacji, to fakt, że Polacy zaczęli skandować: chcemy Boga, chcemy Boga, chcemy Boga.
Jesteśmy w punkcie naszej historii, w którym dowiemy się, jakie są nasze wartości. Dowiemy się, co oznacza wiara, jak bardzo ufamy sobie nawzajem, ale też jak bardzo jesteśmy gotowi walczyć o wolność następnego pokolenia. Jeżeli wybierzecie przywódcę, który będzie współpracował z prezydentem Donaldem J. Trumpem, Polacy będą mieli silnego sojusznika, który zapewni, że będziecie w stanie odeprzeć wrogów, którzy nie podzielają waszych wartości. Będziecie mieli silne granice i będziecie chronić swoje społeczności, dbać o ich bezpieczeństwo i zapewniać, że wasi obywatele będą szanowani każdego dnia. Stany Zjednoczone nadal będą tu obecne. Nadal będzie tu obecna amerykańska obecność, obecność wojskowa, Fort Trump, abyśmy mogli współpracować na rzecz bezpieczeństwa obu naszych narodów, i będziecie mieli wysokiej jakości sprzęt amerykańskiej produkcji.
Kiedy założyciele Stanów Zjednoczonych zaczynali tworzyć nasz kraj, wiedzieli, że podejmują największy eksperyment w historii. Stawiali czoła najsilniejszej i najpotężniejszej armii świata, a byli tylko zwykłymi mężczyznami i kobietami, którzy podnosili swoje osobiste muszkiety — używane na co dzień do polowań i zapewnienia pożywienia rodzinom — i zabrali je, by walczyć o prawo do istnienia i wolności. Jeden z założycieli, Benjamin Franklin, w chwili podpisywania Deklaracji Niepodległości, zwrócił się do zgromadzonych, mówiąc: „Z pewnością musimy trzymać się razem, bo jeśli nie, to na pewno każdy z nas z osobna się powiesi'
Znajdujemy się w momencie historii, w którym walczymy o demokrację. Walczymy o nasze rodziny i ich prawo do życia w wolności. W swoim życiu widziałam, jak liderzy wybierali, by ją ukraść — przez władzę, korupcję i strach — i nie zamierzam tego dłużej tolerować. A teraz powiem wam dlaczego. Mogłabym dziś wygłosić przemówienie, które uznalibyście za miłe i wspaniałe, po czym wrócilibyście do domu, wypili trochę dobrej polskiej wódki, spędzili miły wieczór i powiedzieli: „Może nawet byłoby lepiej, gdybyśmy wypili coś przed jej przemówieniem.” Ale będę z wami szczera — nie mamy czasu na miłe słowa. Nie mamy czasu, by unikać zagrożeń, które zagrażają naszym społeczeństwom.
Bycie liderem ma swoje konsekwencje.
Ludzie, którzy stworzyli Stany Zjednoczone, stojąc przy Deklaracji Niepodległości, poświęcili swoje życie, majątek i honor, by zbudować ten kraj. Potem stanęli do walki z najsilniejszą armią, jaka kiedykolwiek istniała. Muszę wam powiedzieć — nasze życie nie jest aż tak trudne. Nigdy wcześniej nie proszono nas o nic równie trudnego. To co możecie zrobić dziś wieczorem, przez ten weekend, przez najbliższe trzy dni, to pójść i porozmawiać z jak największą liczbą ludzi. Od tego zależy przyszłość naszego kraju. Bycie liderem ma swoje konsekwencje. Potrzebujecie właściwego lidera, który poprowadzi ten kraj.
Ameryka chce być waszym najsilniejszym sojusznikiem, by pomóc wam chronić waszą wolność i dobrobyt. Będziecie błogosławieni. Modlimy się, aby ręka Boga spoczęła nad Polską. Modlimy się, aby Bóg był z wami, aby ludzie podejmowali mądre decyzje, a wasza przyszłość była jasna. Niech Polska będzie tym lśniącym miastem na wzgórzu, które sprawi, że cała Europa spojrzy na was z podziwem i uzna, że wolność jest powodem, dla którego istniejecie. Wolność jest sednem tego wszystkiego. Wolność jest tym, co mamy i co będziemy mieli już za kilka dni. Niech Bóg was błogosławi, a także niech nadal błogosławi naród polski i wielkie Stany Zjednoczone Ameryki.