Dzień dobry wszystkim. Nie zamierzam się zbytnio rozwodzić, bo dzisiaj szczerze uważam, że zostało już powiedziane niemal wszystko, co ważne. Z grzeczności wobec wszystkich, którzy przyszliście, wygłoszę swoje przemówienie, ale naprawdę szczerze sądzę, że dzisiaj zostało tu powiedziane prawie wszystko, co należało powiedzieć.
Przede wszystkim chcę wam powiedzieć, że jestem bardzo dumny z tego, że mogę walczyć u waszego boku. Jestem bardzo dumny z tego, że mogę liczyć na ludzi takich jak ci, którzy dzisiaj stanęli na tej trybunie. Po prostu podziwia się starszych. Mam 49 lat i dzisiaj chcę powiedzieć, że ja także - i to jest powód do dumy, który sprawia, że czuję się uprzywilejowany - podziwiam ludzi znacznie młodszych ode mnie. Podziwiam Pelucę Figaredo, podziwiam Carlosa Hache, podziwiam Isabel la Buena i podziwiam Ignacia el Santo. Podziwiam waszą pracę, solidność, z jaką ją wykonywaliście, godziny, które jej poświęciliście, a także wasze uparte przedstawianie argumentów i walkę za nie. Dlatego chcę wam podziękować. To prawdziwa duma mieć was jako towarzyszy broni i mam nadzieję, że możecie powiedzieć to samo.
Hiszpania ma szansę na naprawę - to zostało dzisiaj udowodnione. Vox [przyp.tłum.: partia polityczna której współzałożycielem jest Santiago Abascal] ma lekarstwa, Vox ma narzędzia i Vox ma ludzi. Bo Vox to jedyna alternatywa w Hiszpanii, która proponuje inną politykę. Vox to jedyna alternatywa polityczna, która naprawdę oferuje zmianę kursu. Inni bardzo się spieszą, żeby dojść do władzy i usiąść w fotelach, ale naprawdę po nic więcej. Nie chcą niczego zmieniać, tak jak my tego chcemy - pokazała to prezentacja naszych programów gospodarczych i mieszkaniowych. Właśnie to widzieliśmy z całą jasnością, ale żeby to osiągnąć, musimy przede wszystkim wypełnić obowiązek pokonania tych, którzy upierają się, że Hiszpania powinna kontynuować ten samobójczy kurs.
Musimy pokonać tych, którzy są odpowiedzialni za szkodliwe działania, ale też tych, którzy są winni bierności i zaniechania. W różnym stopniu działali lub zaniedbywali swoje obowiązki, ale winnych jest zbyt wielu. Mamy obowiązek powiedzieć Hiszpanom prawdę i wskazać palcem wszystkich odpowiedzialnych. Mamy obowiązek mówić prawdę, nawet jeśli brzmi niepopularnie.
Problem to nie tylko Sánchez [przyp.tłum.: Pedro Sánchez, obecny premier Hiszpanii], choć niektórzy chcą nas o tym przekonać i upierają się to powtarzać, żeby zmylić Hiszpanów i sprawić, by nie tęsknili za prawdziwą alternatywą. Prawdziwy problem to system, który umożliwił powstanie Sáncheza, system, który wcześniej umożliwił Zapatero [przyp.tłum.: José Luis Rodríguez Zapatero, były premier Hiszpanii]. To system dwupartyjności, który doprowadził nas do ruiny. System, który oddał nas w ręce zamachu stanu - tego, który wkradł się nawet do kulis Trybunału Konstytucyjnego. To system, który nie tylko nie potrafił pokonać terroryzmu, ale mu się poddał, oddając terrorystom klucze do hiszpańskich instytucji. Oto prawdziwy problem. I w tym problemie każdy ponosi swoją część odpowiedzialności.
Prawdziwy problem to całkowita ruina dwupartyjnej alternacji w Hiszpanii. Chodzi o to, że separatyści zawsze byli nagradzani - czy to przez jednych, czy przez drugich. Wrogowie Hiszpanii, bez względu na barwy polityczne i pochodzenie, zawsze w końcu zostają nagrodzeni przez którąś ze stron. Problem to zdrada PSOE [przyp.tłum.: Hiszpańska Socjalistyczna Partia Robotnicza] - jak oczywiste! Ale problem to również oszustwo Partii Ludowej. Mówimy to z wielkim żalem, ale i z pełną jasnością.
Bo ostatecznie bronią tej samej polityki. Media pytają codziennie: czy rozmawialiście z nimi? Czy spotkał się pan z panem Feijóo? Co mu pan powiedział? Czego mu pan nie powiedział? Czy zawrzecie pakt? No dobrze, tak, my chcemy alternatywy. Ale co mamy uzgadniać? Politykę migracyjną, którą wszyscy oni popierają i narzucają z Brukseli. Politykę zieloną, która zrujnowała nasze pola i która skazała - nawiasem mówiąc - wielu mieszkańców Walencji na śmierć. Politykę klimatyczną, która rujnuje przemysł, hodowlę i rolnictwo. Agendę 2030, która służy obcym interesom, nie mającym nic wspólnego z naszymi. Agendę Gender, Agendę LGTB, które wszyscy oni popierają i narzucają.
Tę Agendę 2030, którą narzucają dzieciom w szkołach - socjaliści. I nawet ci z PP [przyp.tłum.: Partido Popular - Partia Ludowa], na przykład w regionie madryckim, którzy są w podręcznikach szkolnych naszych dzieci. Zinstytucjonalizowana deprawacja nieletnich w szkołach. Dziennikarze oburzali się tym niedawno, mówiąc: no dobrze, deprawacja nieletnich, podajcie dane, skoro ich nie podali. Słyszeliśmy podłe gadki pewnej Santolalla w Telewizji Hiszpańskiej, która mówiła dzieciom, żeby uprawiały seks - dzieciom! Nie młodzieży, nie nastolatkom, dzieciom. Żeby uprawiały seks z kim chcą.
Dzieci powinny się bawić, uczyć, marzyć - a przestać być deprawowane przez podłe gadki w Telewizji Hiszpańskiej, w szkołach, w rządach i w polityce. Żeby ta deprawawcza hołota znalazła się poza instytucjami.
Przecież widzieliśmy to w wiadomościach w ostatnich dniach - co chwila wychodzi na jaw, że jakiś zboczeniec z tych partii molestował małe dziecko. Co oni mają w głowach? Dość tego! Nie cofniemy się ani o krok, będziemy to piętnować wprost. Niech sobie ślą na nas swoich medialnych najemników. Niech manipulują naszymi słowami. Niech próbują je wykrzywiać. Ani kroku wstecz w obronie świętej niewinności dzieci, naszego społeczeństwa i naszego kraju.
Ostatecznie piętnujemy zdradę PSOE i oszustwo PP. Bo prowadzą tę samą politykę gospodarczą, podatkową, wydatków publicznych i tę samą politykę mieszkaniową. Widzieliśmy to tutaj w sposób miażdżący i niekwestionowany.
Ciągnąc dalej to oszustwo i utwierdzając się w nim - aż przykro to wszystko tłumaczyć. Teraz panowie z PP organizują kongres, złożyli wniosek polityczny. Twierdzą, że zagwarantują nauczanie w języku hiszpańskim w regionach. Ale dość już tych kłamstw i fałszywych obietnic! Ile wysiłku kosztowało nas zmuszenie ich do zobowiązania się w regionie walenckim czy na Balearach. Praktycznie musieliśmy ich zmusić do złożenia przysięgi Santa Gadea [przyp.tłum.: odniesienie do historycznej przysięgi z epoki średniowiecznej]. A opierali się zaciekle. I to mówią nam ci, którzy pochodzą z Galicji, gdzie nie można studiować po hiszpańsku - ani za Ruedy [przyp.tłum.: Alfonso Rueda, prezydent Galicji], ani za Feijóo.
Dość już oszustw i kłamstw wobec Hiszpanów! Potrzebny jest wspólny język, broniony. I szanowanie języka regionalnego - tak. Ale potrzebna jest narodowa ustawa o językach, która zagwarantuje raz na zawsze prawo hiszpańskich dzieci do nauki w języku hiszpańskim. We wspólnym języku Hiszpanów. W języku uniwersalnym. To nie jest takie trudne. No więc włączą to do wniosku politycznego. Oby tym razem nie skłamali.
Ale mamy powody sądzić, że oszukują. Robili tak, gdy Hiszpanie dali im większość bezwzględną. Robili tak ze wszystkim. Z Sojuszem Cywilizacji Zapatero [przyp.tłum.: inicjatywa ONZ zaproponowana w 2004 roku przez hiszpańskiego premiera Zapatero, mająca na celu budowanie dialogu i porozumienia między światem zachodnim a arabsko-muzułmańskim w odpowiedzi na rosnące napięcia po 11 września]. Z aborcją. Z podatkami. Nie ma jednej sprawy, w której nie oszukali ludzi. Mówimy to ze złością. Bo wystarczy już.
Wczoraj stałem w kolejce w supermarkecie. Zrobiło się miłe zamieszanie, bo podeszło do mnie wtedy wiele osób. Byłem z małymi dziećmi. Ludzie prosili o zdjęcie, chcieli dodać nam otuchy, podziękowali. Mówili nam, że to my mamy rozwiązanie. Że powinniśmy go przepędzić. Że już jesteśmy blisko. Ludzie pokładają w nas nadzieję. Zapłaciłem, poszedłem i pożegnałem się ze wszystkimi. W kolejce stała jednak jedna cicha pani. Biedaczka. "Trzeba poprzeć PP". "Proszę pani, niech pani na nich głosuje. Każdy niech głosuje na kogo chce". "Nie, trzeba poprzeć PP". "Nie, to już nie chodzi o dogadanie się z PP. Trzeba się porozumieć". "Nie, trzeba poprzeć PP".
Do jakiego stopnia Partia Ludowa - jej lider, jej rzeczniczki i rzecznicy - tak bardzo zmanipulowała własnych wyborców, że ci uważają, iż przysługuje im nad nami jakieś prawo zwierzchności? Dość tego! Jak bardzo wprowadzili w błąd uczciwych ludzi? Bo ta pani - oczywiście nie zdradzam jej tożsamości, może nas słucha - za którą przepraszam nawet za to naśladowanie, to na pewno osoba o dobrych intencjach. Ale została zmanipulowana.
My przyszliśmy dać alternatywę Hiszpanom. I wskazać winnych, którzy nas do tego doprowadzili. I zrobimy to w tych trudnych czasach, które na pewno wykują twardych mężczyzn i kobiety w tej partii. W tych trudnych czasach, w których rządzi nami mafia.
To jest mafia. Kłamali bezkarnie. Jak nie kłamano w polityce europejskiej 20 lat temu. W procesach wyborczych. Powiedzieli jedno, a zrobili coś przeciwnego. Dawniej mieliśmy za wzór Niemcy. Niemiecki polityk ustępował przy najmniejszym kłamstwie. Teraz to się skończyło także w Niemczech. Kłamał ten z niemieckiego PP, mówiąc, że zamkną granice. A następnego dnia, kiedy wygrał, powiedział... "No dobrze, powiedzieliśmy w kampanii wyborczej dosłownie, że zamkniemy granice i deportujemy tych, którzy wchodzą nielegalnie. Ale w rzeczywistości żaden z nas się na to nie zgadza". Kłamali, żeby zdobyć władzę. No więc tutaj to z Sánchezem idzie jeszcze dalej. Ale w rzeczywistości wszyscy tkwią w kłamstwie.
Zdradzili Hiszpanów. Amnestią najgorszych przestępstw popełnionych przeciwko naszemu narodowi. To przestępstwa separatystycznego puczu, który chciał nam ukraść nasze główne dziedzictwo ojczyzny. Żeby utrzymać się przy władzy. Żeby kupić przeklętą inwestyturę. Uchwalili ustawę o amnestii, która nie mieściła się w Konstytucji. Która po prostu się nie mieściła. I w tym celu umieścili tam Conde Pumpido [przyp.tłum.: przewodniczący Trybunału Konstytucyjnego], na którego głosowała Partia Ludowa. Który zdołał wsadzić czterech czy pięciu sędziów. Jednego zmusili do odsunięcia się od sprawy, bo wypowiadał się przeciwko amnestii. A pozostali czterech siedziało tam i głosowało, jakbyśmy znajdowali się w normalnych czasach. Powinni byli się wstrzymać od tego głosowania. I to zablokowałoby amnestię. I Sánchez nie mógłby dalej płacić swoim wspólnikom tym, co należy do nas wszystkich - naszą godnością narodową. A nie.
Prowadzili nieograniczoną korupcję z pozycji rządowej. To już nie jest tak, że ktoś się wzbogacił. Mówimy o prostytucji, o aktorkach pornograficznych, o łapówkach. To przewyższa fikcję. Widziałem nawet reżysera filmowego mówiącego, że następną rzeczą, którą zrobi, będzie "Torrente Prezydent" [przyp. tłum. - popularna hiszpańska seria filmów komediowych o skorumpowanym, nieudolnym policjancie]. I mówiącego właśnie to - że rzeczywistość przewyższyła fikcję. I niestety wszyscy ryzykujemy przyzwyczajenie się do tego. Sytuacja absolutnie nieprzyzwoita, nie do przyjęcia, której nie można tolerować.
I doprowadzili nas do izolacji międzynarodowej. Widziałem tego osobnika, tego tyrana w NATO, który szedł tam bardzo zadufany. A potem upadał jak nędzarz. Nie był nawet w stanie powiedzieć, że nie zgadza się na 5%. Na pewno rozglądał się i opuszczał głowę. I tego nie powiedział. Wszyscy, którzy tam byli, opowiadali, że tego nie powiedział. Powiedział nam, że zrobi jedno, a potem podpisał coś innego. To kanciarz, nie do przyjęcia.
I Vox stanął przeciwko temu Rządowi w samotności. Bo wychodzą bardzo wojowniczo niektórzy, którzy wcześniej stali na czele Partii Ludowej. "Kto może działać, niech działa". Okazuje się, że ci, którzy mogą działać, nie działają. Okazuje się, że ci, którzy mogą zerwać pakt z socjalistami w Brukseli, go nie zrywają. Okazuje się, że ci, którzy mogą zablokować amnestię w Senacie, jej nie blokują. Okazuje się, że ci, którzy mogą zablokować amnestię w Trybunale Konstytucyjnym, też jej nie blokują. Kurwa, jesteśmy sami. Ale jesteśmy z podniesioną głową. I towarzyszy nam coraz więcej Hiszpanów.
Uważam, że nie należy dawać fałszywych nadziei, jak robią inni. Uważam, że nie należy kłamać w sondażach, jak robili 23 lipca. Także nie należy mówić, że ten odejdzie łatwo. Będzie się kurczowo trzymał władzy pazurami i zębami. Dosłownie. Zrobi wszystko, żeby się uchronić przed śledztwami korupcyjnymi, bo potrzebuje tej skorumpowanej i puchistowskiej większości parlamentarnej, żeby się bronić przed wymiarem sprawiedliwości. I żeby się bronić przed prawdopodobnym oskarżeniem. Wiedzmy to. Będziemy świadkami ucieczki do przodu, większego ataku na wolności, większej ruiny i bez żadnej wątpliwości większej izolacji międzynarodowej, która zaszkodzi naszej gospodarce, bo ten osobnik nie zamierza oddać Hiszpanom głosu, który im ukradł przez zdrady i kłamstwa. To jest prawda.
A dlatego, że ci, którzy mieli się sprzeciwiać, chodzą na spotkania, jakby nic się nie działo, na konferencje prezydentów i mówią: "Jasne, kopiują was, ale z was kopiują słowa, a nie czyny!" Kiedy powiedzieliśmy, że ten rząd to mafia, w pierwszym wotum nieufności, wyszli z większą mocą przeciwko nam niż przeciwko mafii. Kiedy powiedzieliśmy, że to najgorszy rząd Hiszpanii w ostatnich 80 latach, oni, ich media i wszyscy - atakując nas. W ostatnich 80? Nie, znacznie więcej. A okazuje się, że teraz mówią, że rząd to mafia. I robią manifestację, żeby zmylić tych dobrych ludzi, którzy potem stoją w kolejkach w supermarketach, a kiedy tyran zwołuje ich na konferencję prezydentów - tam idą. Ale bez szemrania. Gdy wzywają ich do Moncloa - idą.
A my tymczasem zerwaliśmy wszelki kontakt z rządem. My nie pozwalamy - ani nie trzeba tego zakazywać, bo to jest jasne - żeby nasi posłowie rozmawiali z ministrami mafii. Nie idziemy na spotkania z Sánchezem. Nie odbieramy telefonu od rządu. Nie mamy żadnego paktu z tą mafią. Ale inni czekają, aż spadnie dojrzały owoc - a spadnie zgniły przez ich nieodpowiedzialność.
A żeby się utrzymać, zrobi wszystko. Słyszeliśmy szefa większości parlamentarnej Sáncheza - który nie zasiada w Parlamencie, nawiasem mówiąc, działa z zewnątrz - to Otegi [przyp.tłum.: Arnaldo Otegi, lider baskijskiej partii separatystycznej]. Mówiącego to o korupcji: "to problem systemu dwupartyjnego, korony, dwóch partii. Ale argument, że ci, którzy mogą przyjść, są gorsi, już nie wystarcza do utrzymania legislatury. Teraz legislatura przetrwa tylko wtedy, jeśli będzie gotowa wyjść poza ramy ustroju z 78 roku [przyp.tłum.: odniesienie do obecnej hiszpańskiej konstytucji uchwalonej w 1978 roku po śmierci Franco] i ruszyć naprzód w kierunku państwa wielonarodowego". Już ogłosili swoje żądania - to autodeterminacja, to referendum. Ten typ będzie próbował wytrzymać tutaj dwa lata. I jest gotów zapłacić tym, co mamy najcenniejszego. Oddając separatystom jakąś formułę nielegalnego referendum zalegalizowanego przez ten skażony Trybunał Konstytucyjny, któremu przewodniczy kto? Ten, do którego Otegi, kiedy został aresztowany, powiedział: "ale to wie Pumpido" - więc już mają Otegi z Pumpido w Trybunale Konstytucyjnym. Sánchez i Otegi mają swojego człowieka - Pumpido - w Trybunale Konstytucyjnym. I to trzeba mówić wprost, trzeba to piętnować.
I trzeba będzie protestować, wywierać presję na ulicach, w trybunałach, w parlamentach i wszędzie. Ale nie można milczeć, wprowadzając ludzi w błąd, jak robią inni, sugerując, że sprawa jest przesądzona.
Powiedziawszy to - dzieje się ze mną jak z wami. Już nakreśliliście czarny obraz, ale jest lekarstwo. I ja szczerze w to wierzę. Hiszpania ma szansę na naprawę. Hiszpania ma szansę na naprawę nie dlatego, że jesteśmy nadzieją i bardzo dobrzy, że robimy, co możemy uczciwie. Hiszpania ma szansę na naprawę dzięki niezwykłej sile naszej ojczyzny. Dzięki historycznej sile Hiszpanii. Bo Hiszpania to wspaniałe społeczeństwo. Bo Hiszpania jest pełna przyzwoitych i uczciwych Hiszpanów, którzy nie mogą już więcej znieść. Bo Hiszpania jest o wiele lepsza niż jej rządząca kasta. Hiszpania jest o wiele lepsza niż jej politycy, niż jej dziennikarze i niż elity rządzące, które ją zdradziły. I Hiszpania wyjdzie z tego dzięki temu. A my jesteśmy tam, jak zawsze mówiliśmy, jako narzędzie pomocy.
Hiszpania ma te możliwości. Ale Hiszpania potrzebuje innego rządu. I tam jest Vox. Tam jest Vox. I tam jest Vox nie po to, żeby być czyjaś kulą u nogi. Tam jest Vox, żeby poprosić Hiszpanów o masowe poparcie dla prawdziwej zmiany.
Zawsze pytają nas o te same głupoty. "Zawsze pytają nas o te same banały. Czy pójdziecie w koalicję, czy nie pójdziecie w koalicję" i tak dalej. My wygramy wybory. Najlepiej z większością bezwzględną. Żeby już nie musieć zależeć od innych. Ale jesteśmy demokratami, akceptujemy werdykty i jesteśmy gotowi zawrzeć koalicję z innymi, którzy może nie mają tak jasnej wizji, ale razem możemy zaoferować coś lepszego Hiszpanii.
Zbliżając się do końca. Przede wszystkim powtarzając mój podziw dla was i za prezentację, którą wykonaliście. Za Pelucę Figaredo i za Carlosa H., jak go nazywamy. Pozwólcie, że zrobię to, wyrażając uznanie dla Vox. Jestem naprawdę bardzo dumny, że ci, którzy wystąpili przede mną, to ludzie, którzy nie mają 40 lat. Niektórzy dopiero przekroczyli trzydziestkę. Jestem bardzo dumny, bardzo pełen nadziei, że mogę podziwiać ludzi młodszych ode mnie w Vox. To napełnia mnie nadzieją. I mam nadzieję, że to także napełnia nadzieją wielu z tych, którzy tu są, i wielu z tych, którzy nam ufają.
Mam tę dumę, jak również z tego, co zrobiliśmy razem. Wszyscy my, od 2014 roku. Wszyscy, ze swoimi wkładami. Trzeba podkreślić, że Vox otworzyła wszystkie zamknięte debaty. Teraz toczy się z nami dużo walk, ale wcześniej nie było żadnej walki. Ci, którzy byli przed nami, wszystko zaakceptowali. Jestem także bardzo dumny z tego, że przełamaliśmy wszystkie prognozy zniknięcia Vox. Ile razy to mówili? Byliśmy skończeni, permanentnie. A gdzie znów jesteśmy? Z odnowionymi siłami.
Jestem bardzo dumny z tego, że od 2017 roku wspólnie odnosimy zwycięstwa nad wrogami Hiszpanii w sądach. A także kiedy broniliśmy Hiszpanów przed tymi nielegalnymi lockdownami. Uważam, że możemy być także bardzo dumni z tego, że zaktywizowaliśmy hiszpańską młodzież. Nawet młodzież, która jeszcze nie może głosować ze względu na wiek. Już się nie mówi. Kilka miesięcy temu mówili. Lewica nie mówi o obniżeniu wieku głosowania. Zapomnieli. Dlaczego? Gdyby nas zapytali o zdanie, powiedzielibyśmy, że można głosować od dwunastego roku życia. Wtedy dopiero by się przerażili!
Jestem także bardzo dumny z pracy Vox, z pracy opozycyjnej, jaką zaoferowała Hiszpanii. Najlepsze stosunki międzynarodowe, jakie ma jakakolwiek partia polityczna w Hiszpanii. Z tymi, z którymi musimy się kontaktować. Z tymi, z którymi musimy się dobrze układać. Ze światem zachodnim. Nie z islamistycznymi i teokratycznymi mafiami. A przede wszystkim z tego, że mamy odpowiedzi dla Hiszpanów. Mamy odpowiedzi i mamy ludzi.
Dzisiaj tutaj byli rzecznicy branżowi partii. W sprawach mieszkaniowych i gospodarczych. I wielu innych, którzy ostatnio dołączyli do tych rzecznictw branżowych. Będę was teraz po kolei wzywać na scenę. Niektórzy nie mogli przyjść, jak nasi rzecznicy w sprawach kryzysu demograficznego - to Rocío Demer. Jak Rodrigo Alonso, rzecznik pracy i rolnictwa. Jak Julia Calvet, rzecznik młodzieży, w bardzo trudnym miejscu. Niezwykła dziewczyna, która dała wspaniały przykład w Katalonii. I jak María García Fuster, która jest naszą rzeczniczką zdrowia.
Ale chcę poprosić, żeby wszedł na scenę nasz rzecznik gospodarki i energii, José María Figaredo. Żeby wszedł także Carlos Hernández Quero, nasz rzecznik mieszkaniowy. Żeby wszedł nasz rzecznik spraw europejskich i prawnych, Jorge Buxadé. Bo w Europie toczy się główna bitwa o piętnowanie przestępczego paktu między ludowcami a socjalistami. Żeby weszła także nasza rzeczniczka spraw Kongresu. To młody głos, którego potrzebuje Parlament zestarzały przez korupcję. Niech przyjdzie nasz rzecznik narodowy do wszystkiego. Nasz rzecznik początku tygodnia, rozsądek poniedziałków, José Antonio Fuster.
Niech wejdzie Ainhoa García Flores, rzeczniczka rodziny. Bo rodzina nadal jest prześladowana. Bo niewinność dzieci jest zagrożona. A wolność rodziców kryminalizowana przez tych, którzy rządzą. Niech wejdzie także Isabel Labuena, rzeczniczka Agendy Hiszpania. Bo są różne agendy - nasze - przeciwko agendzie globalistycznej, które chcą nam narzucić. Zapraszam również na scenę Alberto Rodríguez Almeida, rzecznika branżowowego przemysłu. Bo odwrócimy te fatalne trendy.
Zapraszam także Samuela Vázqueza, rzecznika ds. Spraw Wewnętrznych, Imigracji i Bezpieczeństwa. Samuel, dziękuję za to, że nadal z faktami w ręku przeciwstawiasz się tym zagrożeniom, które znasz lepiej niż ktokolwiek. Wobec zgubnego dyskursu tych, którzy chcą nas skazać na islamizację i utratę bezpieczeństwa. Zapraszam także na scenę naszego rzecznika ds. Edukacji, Joaquína Roblesa. Dziękuję, Joaquín. Bo nie tylko musimy zapobiec upadkowi Hiszpanii. Musimy też uwolnić przyszłe pokolenia od systemu edukacji skierowanego przeciwko Hiszpanii i przeciwko naszej młodzieży.
Serdecznie dziękuję wszystkim.